Go Szuma!

original

Janusz Gajos w roli cynicznego prokuratora w „Body/Ciało” (reż. Małgorzata Szumowska)_

Serio, jestem nawet przejęta Złotym Lwami na festiwalu gdyńskim dla fimu „Body/Ciało”Małgorzaty Szumowskiej. Przyznaję, że kiedy pierwszy raz go oglądałam, zaklasyfkowałam go jako intymny eksperyment, który ma szansę przemówić do pewnego grona, natomiast… Tak, miałam wtedy wątpliwości, czy ten karmeralny film, tak zawstydzająco i szczerze opowiedziany oraz zagrany (ukłony dla Mai Ostaszewskiej i debiutantki Justyny Suwały), może podbić polską publiczność. Myślę, że wydawało mi się wówczas, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na takie kino: zwyczajne, a zarazem wzniosłe. Kino, które przenosi w nowy wymiar wszystkie pytania o byt, które kiedyś zadał już Kieślowski.

Dopiero rozmowa z reżyserką odsłoniła mi pewne nowe tropy, które sprawiły, że zaczęłam mocno wierzyć w sukces „Body/Ciało”.  Czytaj dalej